Właśnie ze względu na tą często niewidzialną (ale jak najbardziej realną) działalność Boga, liturgia w swej naturze składa się z wielu znaków i symboli. W życiu codziennym często słowa znak i symbol używamy zamiennie, jako synonimy, ale liturgia już rozróżnia te dwa pojęcia. Znakami w liturgii określa się przedmioty, gesty i czynności, które bezpośrednio ukazują nam jakąś rzeczywistość, a które z grubsza nie wymagają dookreślenia, tzn. dla każdego oznaczają raczej to samo. Tak np. znakiem w liturgii jest znak krzyża, który niezależnie od sytuacji i miejsca oznacza naszą przynależność do Kościoła i naszą wiarę. Znakiem są również szaty kapłańskie, oznaczają one władzę pasterską i kapłańską księży. Ale już kolory tych szat stanowią raczej symbol, a nie znak.  Symbol natomiast jest takim przedmiotem albo czynnością, która wymaga dookreślenia, czyli w różnych sytuacjach może symbolizować coś zupełnie innego. I tak symbolem w liturgii jest Baranek, w kościele symbolizuje Chrystusa, ale już baranek na łące nie kojarzy się nam z Chrystusem, a raczej z pasterzem albo górami. Tak samo symbolem w liturgii jest dym, który symbolizuje nasze modlitwy unoszące się do Boga, natomiast w lesie kojarzy nam się z pożarem, a nie modlitwą. Wspomniane już wcześniej kolory szat uważa się za symbole, ponieważ – przykładowo - w kościele kolor fioletowy używany jest w czasie Wielkiego Postu, adwentu oraz nabożeństw pokutnych i oznacza oczekiwanie na spotkanie z Jezusem oraz ducha pokuty, a poza sferą liturgiczną wywołuje już inne skojarzenia. Innymi symbolami i znakami często spotykanymi w kościele i liturgii jest np. woda - która symbolizuje życie oraz płodność, światło - symbol prawdy, radości i Chrystusa, gest pokłonu - znak głębokiego szacunku i uwielbienia, gest rozłożonych i uniesionych rąk (który jest zarezerwowany podczas Mszy Św. tylko dla kapłanów) - symbolizuje objęcie wyciągniętymi ramionami Chrystusa całego zgromadzenia liturgicznego. Oczywiście jest to tylko kilka przykładów z całego ogromu znaków i symboli, jakie można spotkać w kościele, a których opisanie zajęłoby kilka długich artykułów. Dlatego zachęcam, do uważniejszego przyglądania się Mszy świętej i odnajdywania tych znaków i symboli. Z pewnością niektóre będą niezrozumiałe, ale w końcu od czego mamy księży w naszej parafii.

Maciej Krawcewicz